środa, 16 września 2015

Misz masz #3 czyli jak zgładzić jesiennego wirusa

Tradycyjnie w połowie września dopada mnie przeziębienie lub grypa. Wtedy wszystko przestaję mieć znaczenie, liczy się tylko to, że czuje się okropnie, a właściwie nie czuje się wcale. Tak też było i w tym roku. Jak tylko poczułam się słabo wiedziałam, że nadszedł "ten czas". Dlatego szybko wcieliłam w życie kilka popularnych porad, dzięki którym zgładzę tego potwora w swoim organizmie. Sądzę, że wiele z Was również wczesną jesienią, która nieuchronnie się zbliża, również złapie małego potwora. Stąd pomysł na dzisiejszy misz masz.



5 prostych sposobów na zwalczenie przeziębienia :))

Syrop z cebuli - o syropie z cebuli słyszał każdy. To właśnie nim poiły mnie moje babcie, gdy byłam dzieckiem. Jego smaku nie zapomnę nigdy. Świetnie działa na kaszel (zmniejsza jego intensywność), a także łagodzi ból gardła. Przygotowuje się go niezwykle prosto. Wystarczy drobno pokrojoną cebulę zalać miodem i odstawić na dobę. Rano mamy gotowy syrop i możemy zacząć walkę z chorobą.

   Rosół - kolejny stary ale niezwykle skuteczny sposób. Rosołek z drobiu nie dość, że smaczny to jeszcze idealnie rozgrzewa i działa napotnie co przy grypie jest ważne. 

Inhalacje - to jest mój ulubiony sposób na walkę z przeziębieniem. Przynosi ulgę, gdy męczy mnie katar. Wystarczy miska z gorącą wodą, kilka kropel ulubionego olejku eterycznego oraz ręcznik. Nachylamy się nad parą z miski, nagrywamy głowę ręcznikiem i głęboko oddychamy. Po kilku takich inhalacjach po katarze nie ma śladu!

Nafta kosmetyczna & masło - w dzieciństwie kończyło się to u mnie histerią, a mama na siłę i tak mnie smarowała. Nafta kosmetyczna w połączeniu z masłem działa napotnie. Pomaga nam wypocić chorobę. Wystarczy natrzeć stopy oraz klatkę piersiową naftą a następnie masłem, po tym zakładamy ciepłe skarpetki, piżamkę i kładziemy się na długie lenistwo w łóżku. Rano wstajemy jak nowo narodzeni.

Herbata ziołowe - szczególnie polecane są herbaty z bzu oraz lipy. Herbata lipowa najlepiej smakuje w towarzystwie soku malinowego. Polecane są głównie w celu zbicia temperatury, która często towarzyszy przeziębieniom.




A jakie są Wasze sposoby na domową walkę z przeziębieniem? 
Podzielcie się nimi w komentarzach, a ja lecę dalej się wygrzewać. Buziaki ! :>

//J.

9 komentarzy:

  1. Właśnie jestem chora, więc post dla mnie. Ja od siebie polecam jeszcze kaszę jaglaną, która podobno jest genialna na katar (i faktycznie coś w tym jest). NO i syrop z cebuli też jest świetny na gardło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o kaszy jaglanej nigdy nie słyszałam, ale z chęcią spróbuję :) //J.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. podejrzewam że dla wielu kobietek aktualnie :)) //J.

      Usuń
  3. Jeszcze sen, sen, sen. I miód do herbaty. A rosołek dopiero co zrobiłam ale nie tylko na drobiu, z odrobiną wołowiny też był. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja mama również dodaje wołowinę jednak mi bardziej smakuje z samego drobiu :)) //J.

      Usuń
  4. Bardzo ciekawy. pomysłowy blog! Powodzenia i zapraszam do mnie do obserwowania i komentowania :) http://eathealthilyandkeepfit.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Herbata z cytryną lub sokiem malinowym :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za dodany komentarz :) zachęcamy do obserwowania nas - Twins :>